|
|
DOM W STARYM GIERAŁTOWIE
Profesor Marek Abramowicz
jest astrofizykiem i dlatego,
jak większość jego kolegów, niemal stale podróżuje. Taki zawód.
Pracował na wielu uniwersytetach Europy, obu
Ameryk, Japonii i Izraela. Na jednych czasem tylko kilka
tygodni, na innych przez całe lata. Podróże zapewne kształcą,
często bywają też bardzo przyjemne, ale niekiedy dość męczą,
bo przecież każdemu potrzebny jest constant - jakiś stały
punkt odniesienia. Dom.
 | |
Prawie dwadzieścia lat temu Profesor i
jego żona Henryka Kozicka odnaleźli swój punkt odniesienia tu, w
Starym Gierałtowie. Dzięki talentowi i architektonicznemu
wykształceniu Henryki, piękny, stary, ale też bardzo zaniedbany
śląski budynek udało się wyremontować i zaadaptować na wygodną
siedzibę. Dlaczego Gierałtów? W jednym z wywiadów
("Sudety" 2002)
małżonkowie twierdzą, że to najpiękniejsze miejsce,
jakie mogli sobie wymarzyć, podróżując po świecie.
Przez te lata wrośli w lokalną społeczność,
są po imieniu
z wieloma mieszkańcami Starego Gierałtowa i okolic. Inni mówią
o nich najczęściej "Profesor" i "Henryka". My też tak będziemy
ich nazywać w tej krótkiej opowieści.
|
PRACA, PODRÓŻE
Profesor pracuje najczęściej nad matematycznymi
problemami w teorii czarnych dziur.
Za swe badania i odkrycia otrzymał
tego roku dość cenioną w Szwecji nagrodę
Sixten Heymans
pris, nieprzerwanie, od 1938, przyznawaną przez Uniwersytet
w Göteborgu (co trzy lata), na przemian literatowi i uczonemu.
Dennis Sciama
1926-1999
| |
|
Należy do kilku stowarzyszeń międzynarodowych oraz jako
Old Fellow do Linacre College
w Oksfordzie. Od 1993 roku jest
profesorem w szwedzkim Göteborgs
Universitet, gdzie kieruje katedrą
astrofizyki. W roku 2004 dostał od Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego nominację na polską ("belwederską") profesurę. Jako wizytujący profesor od dwóch lat znów pracuje (zwykle
jesienią) w Centrum Kopernika PAN w Warszawie.
Opublikował ponad 200 prac naukowych dotyczących
ogólnej teorii względności, czarnych dziur, astrofizyki wysokich
energii i teorii akrecji. Wypromował dwanaścioro doktorów, z których kilkoro
zostało już profesorami w renomowanych uczelniach USA, Europy i Chin;
na przykład, szeroko znani w społeczności astrofizyków, Włoch
Piero Madau, Amerykanin Omer Blaes i Polka Ewa Szuszkiewicz.
Czas wolny od wykładów na swym szwedzkim uniwersytecie przeznacza,
jak mówi, na naukowe podróże,
prace w Warszawie, pisanie, głębokie myślenie o czarnych
dziurach, podczas jazdy na górskim rowerze, czytanie, uprawianie pola
i popularyzację nauki. Życie w dwóch, a nawet w wielu miejscach na
raz jest dziś o wiele łatwiejsze, niż dwadzieścia lat temu, a
to dzięki rozwojowi Internetu, telekomunikacji oraz ... tanim biletom
samolotowym. Ponieważ podróże lotnicze tak bardzo staniały,
coraz liczniejsi studenci i współpracownicy Profesora, ze Szwecji,
Włoch, Niemiec, Izraela, Anglii, przyjeżdżają do Starego
Gierałtowa, by tu wspólnie pracować nad teorią czarnych dziur.
W początku października tego roku Profesor organizuje tygodniową
międzynarodową konferencję na Zamku w
Trzebieszowicach, na którą przyjadą (niekoniecznie tanimi liniami)
wybitni astrofizycy z Polski, Czech, Niemiec, Rosji, Francji, Anglii,
USA, i Izraela. Wszyscy zjawią się w Stroniu
Śląskim, na specjalnie dla nich zorganizowanej przez Biuro Promocji
Gminy, wycieczce do Jaskini Niedźwiedziej. Profesor planuje wykład
na Uniwersytecie w Bielicach (po angielsku, z tłumaczeniem) jednej
z tych międzynarodowych sław.
|
|
Uniwersytet Stanforda Kalifornia
|
PASJE PROFESORA
Największą pasją jest opowiadanie
o czarnych dziurach. Nie tylko studentom, na specjalistycznych
i bardzo matematycznie
trudnych wykładach, które prowadzi w Göteborgu i na innych
uniwersytetach, ale także wszystkim ciekawym. Ciekawych poznania
czarnych dziur jest wszędzie wielu, stad częste popularne wykłady
Profesora dla niespecjalistów - również tutaj, na
Uniwersytecie w Bielicach, w Domu Gościnnym u Majów. Stąd także
jego liczne popularne artykuły w "Świecie
Nauki", "Uranii",
"Delcie", "Scientific
American", "American Journal of
Physics", w szwedzkim "Forskning och Framsteg", i innych pismach.
|
|
Wykład o czarnych dziurach
w czeskim obserwatorium
w Ondrejovie, niedaleko Pragi
|
W latach osiemdziesiątych Profesor pisał często duże artykuły
dla paryskiej
"Kultury" Jerzego
Giedroycia. Nie tylko o czarnych
dziurach, ale także, na przykład, o przeprowadzonej w roku 1933
przez rząd kanclerza Adolfa Hitlera lustracji niemieckich
wykształciuchów i spowodowanym nią upadkiem niemieckiej matematyki
i fizyki, o dacie śmierci Jezusa na krzyżu, o historii hejnału z
Wieży Mariackiej...
Horoskop ułożony przez Profesora córce Weronice
| |
Wiele razy, a ostatnio w "Gazecie Wyborczej",
pisał o astrologii. Choć sam jest zdecydowanym przeciwnikiem
astrologicznego światopoglądu, negującego wolna wolę, i choć
przypomina, że astrologię, jako prowadzący do grzechu zabobon,
zawsze potępiał Kościół Katolicki, jest amatorem nieszkodliwej
zabawy w astrologię. Dlatego umie stawiać horoskopy. Inne niż
gazetowe, gdyż te są zwykłym oszustwem i nie mają nic
z astrologią wspólnego. Stawia horoskopy prawdziwe, takie,
jakie układano w Średniowieczu.
Nauczył się stawiania horoskopów i
astrologii, by ją tym skuteczniej krytykować i zwalczać. Jak
mówi, po to, aby uczciwie i kompetentnie krytykować czyjeś
poglądy (zwłaszcza publicznie), trzeba je najpierw poznać i, co
nie mniej istotne, dopuścić, by mogli poznać je inni.
("Delta" 07/1978)
|
Od wielu lat pomaga w organizowaniu Dni Otwartych
Centrum Kopernika PAN w Warszawie, wykładając i biorąc udział
w panelowych dyskusjach. W roku 2005 przygotował specjalnie
na Dni Otwarte, wspólnie ze Staszkiem Bajtlikiem,
adaptację słynnej sztuki Michaela Frayna
"Kopenhaga" w wykonaniu Jana Machulskiego (który grał
Nielsa Bohra) i dwojga studentów ze Szkoły Aktorskiej Haliny
i Jana Machulskich, a w roku 2006 przygotował interpretacje
metafizycznych wierszy Jarosława Marka Rymkiewicza w wykonaniu
studentów Szkoły Machulskich.
|
|

Jan Machulski w roli Nielsa Bohra
"Kopenhaga",
Warszawa, wrzesień 2005
|
ASTROFIZYK W GMINIE STRONIE ŚLĄSKIE
W roku 2000 pojawiła się, na krótko, pierwsza, bardzo
wtedy amatorska i skromna, internetowa strona Gminy Stronie
Śląskie, opracowana i wykonana przez Edytę Szkudlarek
i Profesora. Niewiele z niej dziś pozostało, ledwie
"Portret
Gierałtowian, jesienią jubileuszowego roku 2000", przeniesiony
zresztą na stronę domową Profesora. "Portret" zawiera zdjęcia
najstarszych mieszkańców Gierałtowa. Był on pomysłem Henryki.
Podjął go, niezapomniany nasz
Proboszcz, Kruszyna i przekonał wielu swych parafian,
siedemdziesięciolatków, osiemdziesięciolatków, a nawet jedną
(prawie) stulatkę, by pozwolili zrobić sobie zdjęcia i
by zgodzili się na umieszczenie tych zdjęć w Internecie.
Niektórzy sportretowani, jak i sam Kruszyna, dziś już nie
żyją, ale ich pogodne portrety, imiona, nazwiska, można
odszukać w Internecie.
Ksiądz Proboszcz Kruszyna
1948-2006
| |
Henryka chętnie pomagała Kruszynie w
wielu jego innych społecznych dziełach, niektórych bardzo udanych
(jak założony przez Kruszynę Ośrodek Pomocy
Maltańskiej), innych udanych mniej, a nawet w tych z pozoru całkiem
szalonych. Może dlatego był Kruszyna nierzadkim gościem w domu
Henryki i Profesora, w Starym Gierałtowie. Przyjeżdżał
o niezwykłych czasem porach, siadał za kuchennym stołem
i opowiadał, rozmawiał, nauczał. Najczęściej o swych planach
pomocy potrzebującym, ale też o Platonie, o odpuszczeniu grzechów, o
starotestamentowych korzeniach naszej wiary... Pił wtedy
niespiesznie z Profesorem dobrą włoską grappę, której z czasem
stal się amatorem i znawcą. Niektóre świetne pomysły Kruszyny
zainspirowane zostały być może tymi długimi wieczorami przy
grappie...
To właśnie Kruszyna namówił kiedyś
Profesora na wykład w szkole w Starym Gierałtowie, "O
wyższości Świąt Wielkanocy nad Świętami
Bożego Narodzenia". Wykład odbył się w wigilię Trzech Króli i zrobił
ogromne wrażenie na publiczności, szczególnie na paniach z Kółka
Różańcowego. Profesor twierdził bowiem, że jeśli Gwiazda Betlejemska
była naturalnym zjawiskiem astronomicznym, to z ewangelicznego
jej opisu u Mateusza można wnioskować, że musiała być kometą.
Chińczycy już w starożytności skrupulatnie opisywali wszystkie komety,
starannie je datując. Porównując Ewangelię Mateusza z datami z chińskich
kronik, można ustalić bardzo dokładnie datę narodzin Jezusa. Wynik
jest zaskakujący - Jezus urodził się tuż przed
żydowską Paschą, czyli naszą Wielkanocą. Stąd wspomniana
w tytule wyższość Wielkanocy nad Bożym Narodzeniem.
|
Większość wykładów Profesora dla mieszkańców naszej gminy
odbyła się na Uniwersytecie w Bielicach, w Domu Gościnnym u Majów,
gdzie wykładają czasem znakomitości znane z telewizji, jak profesor
Jan Miodek lub Teresa Torańska, autorka słynnego bestsellera
"Oni". Państwo Majowie przygotowują
zawsze wspaniały poczęstunek dla
zgromadzonych na wykładach gości. Imponująca pamiątkowa księga
obecności na wykładach w Domu Gościnnym ma już setki wpisów.
Mieliśmy okazję uczestniczyć w siedmiu spotkaniach z Profesorem,
na których można było się dowiedzieć: "Czy czarne dziury są groźne?";
o "Początku wszechświata"; "O odległościach"; o "Czarnej
dziurze w centrum naszej Galaktyki"; o "Czasie w teorii
względności"; o "Muzyce czarnych dziur"; a 28 lipca bieżącego
roku (2007), nawet "O nieskończoności". Ostatnie spotkanie
opisał krótko Jacek Rybczyński z Wapiennika
w sierpniowym numerze "Bramy".
|
|
Superkomputerowa symulacja materii oscylującej wokół
czarnej dziury (ilustracja do wykładu o muzyce
czarnych dziur)
|
PROJEKT WIEŻY ASTRONOMICZNEJ
Wieża kolejowa na stacji w Stroniu
|
|
Na nieczynnej stacji kolejowej w Stroniu
Śląskim stoi, niepotrzebna już, stara wieża
ciśnień. Profesor chciałby przenieść ją do
Starego Gierałtowa i uczynić w niej prawdziwe obserwatorium
astronomiczne. Tak o tym sam mówi (cytat z jego
artykułu w pierwszym numerze "Forum
Calcium", 2003/04, nieregularnym
wydawnictwie Wapiennika): ... widzę teraz kolejową
wieżę ciśnień, jako Wieżę Astronomiczną,
przeniesioną na stok naszej łąki w Starym Gierałtowie,
skąd otwiera się widok na całą południową
stronę nieba. W hełmie Wieży
umieściłbym dobrej klasy profesjonalny teleskop i pokazywałbym
wszystkim chętnym cudowności nieba: góry i morza
księżycowe, plamy na Słońcu, pustynie Marsa,
księżyce Jowisza, pierścienie Saturna, gwiazdy podwójne,
odległe galaktyki. Bardziej zaawansowani amatorzy astronomii, których
na Ziemi Kłodzkiej jest wielu (...), mogliby używać teleskopu do
prawdziwych obserwacji astronomicznych i spotykać w Wieży zawodowych
astronomów, moich współpracowników z bardzo bliskich uniwersytetów we
Wrocławiu, Pradze i Opawie (...). o tym, co w dzisiejszej astronomii
najciekawsze, bo jeszcze do końca niezbadane, i czym się na co
dzień zajmujemy: o czarnych dziurach, o początku i końcu
świata, o tajemniczej ciemnej materii i ciemnej energii.
Pod hełmem urządziłbym
pracownię komputerową, będącą także wirtualnym
planetarium i wirtualnym, potężnym
teleskopem. Poprzez szybkie połączenie internetowe wszyscy mogliby
oglądać dramatyczne zdjęcia i filmy astronomiczne dostępne
na serwerach NASA i innych astronomicznych instytucji, a wykonane
przez najbardziej technologicznie wyszukane teleskopy i sztuczne satelity.
Bardziej zaawansowani amatorzy astronomii mogliby zdalnie dokonywać
obserwacji astronomicznych, używając wielkich amerykańskich
teleskopów, dzięki, działającym juz od kilku lat, internetowym
programom edukacyjnym Hands on Universe
oraz Telescopes In Education,
które w Polsce prowadzą moi koledzy z Centrum Kopernika PAN w Warszawie.
|
Projekt Profesora spotkał sie z
zainteresowaniem i poparciem wielu mieszkańców naszej Gminy, w tym
burmistrza, a także naszych przyjaciół z Kłodzka,
Wrocławia, Warszawy... Przeniesienie wieży i zbudowanie w Starym
Gierałtowie, najwyższej klasy amatorskiego obserwatorium
astronomicznego, jest technicznie zupełnie realne. Profesor jest w
kontakcie ze specjalistami, którzy przenosili całe ciężkie
budynki za pomocą helikoptera. Mówią, że potrafią przenieść
tę wieżę do Gierałtowa. Mówią, że nie byłoby
to nawet bardzo drogie.
Projekt wymaga jednak społecznej pracy
wielu innych specjalistów, oraz, rzecz jasna, solidnych
i rozumnych sponsorów.
Pójdźcie na stację w Stroniu,
popatrzcie na wspaniałą wieżę i wyobraźcie sobie,
że stoi ona w Starym Gierałtowie, a z jej szczytu wspaniały
Profesor pokazuje wam, przez wspaniały teleskop,
wspaniałości nieba, których się teraz być może nawet
nie domyślacie.
Tekst i wybór cytatów: Paulina Wiatrowska
|
|
|
|